W Walentynki wszędzie jest różowo i czerwono, a przecież miłość nie zawsze jest słodko różowa lub namiętnie czerwona. Odczuwam już przesyt tymi kolorami, dlatego też stworzyłam bransoletkę w kolorach mało walentynkowych.
Nie jest to zwykła bransoletka. Dla mnie niesie ona pewne przesłanie. Osobiście mam dwie interpretacje znaczenia tej kolorystyki, ale nie będę ich tu pisała - wolę, żeby każdy rozumiał ją po swojemu.
I na ręku:
Bransoletka wykonana jest z dwóch rozmiarów TOHO - 11/0 i 15/0, więc serca są wypukłe w porównaniu z resztą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz